Peleryna przeciwdeszczowa z zestawu DIY

Witajcie kochani!
Wielkimi krokami zbliża się chłodniejszy okres, bardziej obfity w deszcze, więc warto zaopatrzyć swoją pociechę w przeciwdeszczowe poncho.

Przewidziałam 2 rozmiary – dla maluchów i starszych dzieci.

Z materiału wykrajamy:
- 2 x kieszonki
- 4 x uszka
- 4 x kaptur (na kaptur zewnętrzny i wewnętrzny składają się dwa elementy, które są swoimi odbiciami lustrzanymi. To ważne, by tak wykroić, by potem nie okazało się, że macie 3 elementy takie same, a jeden inny. Wzorujcie się na rozłożeniu kaptura na materiale)
- 1 x półkole na pelerynkę

Wykrajamy wszystkie elementy według formy (wykrój jest z zapasami).

Linie umieszczone na pelerynce, to linie dodatkowe ukazujące rozmieszczenie kieszonek oraz ewentualne przeszycia na rękawy.

No to …. zaczynamy!

Do uszycia naszej pelerynki będziemy potrzebować:

-zestawu materiałów ze sklepu Dresówka.pl. (Ja szyję z ortalionu we wzór „Tropikalna przyroda”, by odgonić trochę jesienną szarugę.)
-naszą najlepszą przyjaciółkę – maszynę do szycia i jej kumpla owerloka (jeśli ktoś nie ma - zygzak w zwykłej maszynie wystarczy)
-oczywiście szpilek lub spinaczy/klamerek – co wolicie
-nożyczek
- nici pasujących do Waszego wzoru
-agrafki lub igły do przeciągania gumy
-znikającego pisaka
-centymetra krawieckiego
-żelazka do przeprasowania
-ewentualnie zapalniczki do zabezpieczenia końcówek gumki

Szyjemy na 1 cm od brzegu i pamiętamy o robieniu rygielków na początku i końcu szwu (ja robię wszędzie, automatycznie).

1) Brzegi i kieszonki

Po wycięciu wszystkich elementów z materiału, warto wyciąć kształt kieszonek w formie i położyć formę na wyciętą pelerynkę. Zaznaczamy pisakiem znikającym umiejscowienie kieszonek. Następnie bierzemy elementy na kieszonki i podwijamy górny brzeg na pół cm, a następnie na 1 cm (pomaga w tym żelazko, tylko trzeba dostosować temperaturę do materiału). Przeszywamy po podwinięciu.
Potem podwijamy boki i dół kieszonki na 1 cm. Nakładamy podwinięte kieszonki na zaznaczone miejsca, przypinamy szpilkami i naszywamy kilka mm od brzegów.

Zabezpieczamy boczne krawędzie oraz dół pelerynki owerlokiem lub zygzakiem, a następnie podwijamy brzegi na pół cm i przeszywamy. Dół jest troszkę trudniej podwinąć, bo jest krojony po okręgu, ale na pewno dacie radę. Pomocne jest przeprasowanie dołu po jego podwinięciu (oczywiście nie bezpośrednio na materiale wodoodpornym tylko przez inny materiał).

2) Naszycie rzepa

Za pomocą centymetra wyznaczamy sobie środek długości pelerynki ma krawędziach przodu (lub na długości na jakiej chcemy, aby rzep był umiejscowiony) oraz środek rzepa i naszywamy kilka mm od brzegu na wierzchu jedną część rzepa. Następnie naszywamy drugą część rzepa w tym samym miejscu po drugiej stronie, ale pod spodem peleryny.

3) Kapturek

Układamy części na uszy prawą stroną do prawej i zszywamy. Przed wywróceniem na prawą stronę robimy nacinki na okręgach, lecz tak by nie przeciąć szwa.
Wywracamy i rozkładamy ładnie krawędzie, by nie były kanciaste, przeprasowujemy (przez inny materiał, nie bezpośrednio po materiale wodoodpornym).
Robimy zakładkę z uszek, by wyglądały bardziej realistycznie i przeszywamy ich doły, by potem łatwiej było nam je wszyć w kaptur.

Dzielimy części kaptura na kaptur wewnętrzny i zewnętrzny.
W części zewnętrznej nakładamy przód uszek na brzegi zaszewek (jak najbliżej ich końca) i zginamy kaptur układając razem brzegi zaszewki. Przypinamy szpilką. Możemy narysować sobie pomocniczą linię od góry do zgubienia materiału, po której będziemy szyć. Przeszywamy.

Zszywamy dwie części kaptura zewnętrznego układając zaszewki uszek na przemian, by szew równo się ułożył. W kapturze wewnętrznym robimy tak samo, z tym że tam nie ma uszek.

Teraz będziemy zszywać część wewnętrzną z zewnętrzną. 

Od dołu kaptura na lewej stronie, na wysokości 3 cm i 4,5 cm zaznaczamy punkty. Nie będziemy zszywać tej dziurki - z niej będzie wychodzić nasza gumka ściągająca kaptur.
Po zaznaczeniu punktów, składamy części kaptura prawa do prawej i spinamy szpilkami tak, by łączenie szwa na górze schodziło się. Zszywamy omijając dwie zaznaczone dziurki, zabezpieczając szew na początku i końcu każdego.
Wywracamy kapturek na prawą stronę i przeprasowujemy (przez inny materiał)  formując.
1,5 cm od brzegu kaptura robimy przeszycie, dzięki któremu utworzy nam się tunel na gumkę.
Za pomocą igły do przeciągania lub agrafki przeciągamy gumkę przez tunel, dopasowujemy potrzebną długość i zakładamy stoperki, zabezpieczając na końcach supełkiem. Ja przypaliłam tez końce zapalniczką, by nie strzępiły się.

4) Łączenie kaptura z pelerynką

Składamy poncho na pół i zaznaczamy środek dekoltu robiąc nacięcie. Środek kaptura wyznacza nam szew środkowy. Te dwa punkty mają nam się połączyć podczas spinania.
Układamy pelerynkę i kaptur prawą stroną do prawej (pamiętajcie, że część kaptura z uszkami, to „prawa”). Spinamy wcześniej wspomniany środek oraz 2 końce razem. Teraz powstał nam lekki naddatek materiału pelerynki względem kaptura (dzieje się tak przez cięcie pelerynki po półkolu), który należy „wdać” do kaptura, spinając gęsto szpilkami wpiętymi prostopadle do materiału, równomiernie go rozkładając i delikatnie naciągając.
Teraz ważne jest, by szyć po kapturze, a warstwę poncho mieć pod spodem, gdyż maszyna „wda” materiał. Podczas szycia naciągajcie i rozkładajcie delikatnie materiał pod spodem, gdyż mogą zrobić się zakładki.
Obrębiamy spięty brzeg na owerloku lub zygzakiem, a następnie zszywamy na 1,5 cm od brzegu. Powstały zapas szwa układamy do dołu i przeszywamy kilka mm od brzegu, by powstał nam tunel na sznurek. Przeciągamy sznurek o potrzebnej długości i na końcach montujemy plastikowe końcówki (robiąc supełek).

Pelerynka jest właściwie gotowa!

Dodatkową opcją jest zrobienie przeszyć na ręce, by podczas deszczu były zawsze zakryte.
Zwróćcie uwagę czy poncho nie jest za długie na rękach, jeśli nie – możecie zrobić.
Jeśli jest za długie, a jednak zrobicie dziecko może mieć problem z wyjmowaniem rączek, ale wszystko zależy od Was. Sprawdźcie, pokombinujcie, na pewno będzie super! 

5) Przeszycia na rączki

Na formie zaznaczone są miejsca wyjściowych przeszyć na ręce, które mają rozstaw w mniejszym rozmiarze około 20 cm, a w większym około 26 cm. Możecie rozszerzyć ten rozstaw dodając po bokach linii tyle, ile potrzebujecie, by rączka swobodnie się zmieściła i był tam luz. Długości przeszyć też można zmodyfikować pod swoje potrzeby.

Nakładamy formę na pelerynkę, by oznaczyć wyjściowe linie, długości przeszyć i przeszywamy (załapując oczywiście przód i tył) wg swoich ustaleń.

Miłego szycia!

Paula Kostrzewa